poniedziałek, 2 lipca 2012

Ochrona rzepaku przed szkodnikami

Następujący obecnie w Polsce rozwój produkcji biopaliw oraz rosnące zapotrzebowanie na rośliny oleiste, spowoduje najprawdopodobniej wzrost areału uprawy rzepaku z 0,4 min ha do około 1 min ha. Większa powierzchnia upraw rzepaku oraz nowi, mało doświadczeni plantatorzy, przyczynią się do wzrostu zagrożenia agrofagami. W związku z tym, prawidłowa ochrona przed szkodnikami, szczególnie wdrażanie nowoczesnych, integrowanych metod ochrony roślin zyskuje coraz większe znacznie gospodarcze i ekonomiczne. Integrowana ochrona przed szkodnikami polega na wykorzystaniu wszelkich dostępnych metod ujętych w taki system, aby do minimum ograniczyć stosowanie chemicznych środków ochrony roślin. Jest ona także określana jako program kierowania liczebnością agrofagów w taki sposób, aby utrzymać populacje gatunków szkodliwych poniżej progu szkodliwości. W przeciwieństwie do wszystkich innych metod, które zapobiegają masowemu występowaniu agrofagów poprzez ich niszczenie, metoda integrowana polega na hamowaniu rozwoju populacji agrofagów. Uwzględnia ona aspekty ekonomiczne oraz racjonalne stosowanie środków ochrony roślin tak, aby nie ucierpiały agrocenozy. Bardzo ważnym aspektem prawidłowo prowadzonej ochrony upraw rzepaku jest agrotechnika. Postępujące uproszczenia agrotechniczne prowadzą do wzrostu liczebności szkodników. Brak podorywek, stosowanie upraw bezorkowych oraz postępujące uproszczenia w płodozmianie roślin są czynnikami zwiększającymi prawdopodobieństwo wystąpienia masowego pojawu szkodników. Przestrzeganie podstawowych zaleceń agrotechnicznych ma duże znaczenie i jest podstawą skutecznych programów ochrony rzepaku przed szkodnikami, chorobami i chwastami.

            Unikanie uprawy rzepaku po rzepaku lub innych roślinach krzyżowych i przestrzeganie dostatecznie dużej izolacji przestrzennej między tego- i ubiegłoroczną plantacją rzepaku, znacznie ułatwia i zmniejsza koszty zwalczania takich szkodników, jak chowacz brukwiaczek, pryszczarek kapustnik. Dbałość o usuwanie z pól chwastów i ich pozostałości ogranicza występowanie tantnisia krzyżowiaczka oraz tak groźnych ostatnio rolnic. Pamiętać należy również o prawidłowej orce i podorywce. Z punktu widzenia ochrony roślin za najlepsze przedplony dla rzepaku można uznać wieloletnie rośliny motylkowe, np. lucerna. Doświadczenia praktyki wykazują, że ze względów fitosanitarnych rzepak nie może przychodzić na to samo pole częściej niż po upływie 4 lat. Próg szkodliwości to takie nasilenie szkodników, liczba chwastów czy pojaw choroby, gdy wartość spodziewanej straty w plonie jest wyższa od kosztów zabiegów. Progi ekonomicznej szkodliwości szkodników są jednym z najważniejszych oraz najtrudniejszych do określenia aspektów chemicznej ochrony roślin. O opłacalności zabiegu chemicznego zwalczania agrofagów decyduje bowiem nie tylko skuteczność działania preparatu oraz właściwie dobrany termin stosowania, ale również prawidłowo określona wartość progowa agrofagów na plantacji. Powinna ona być brana pod uwagę podczas podejmowania decyzji o konieczności przeprowadzenia zabiegu. Pamiętać należy jednak, że wartości progów szkodliwości nie można traktować jednoznacznie. W zależności od fazy rozwoju rośliny, warunków klimatycznych czy występowania wrogów naturalnych, wartość progu szkodliwości może ulec zmianie. Optymalny termin wykonania zabiegów przeciwko szkodnikom powinien być wyznaczany na podstawie monitoringu konkretnej uprawy przez plantatora. Ze względu na wielość czynników środowiskowych, tylko własne obserwacje polowe mogą nam pomóc w ocenie rzeczywistego zagrożenia upraw.Monitoring można prowadzić np. przy pomocy żółtych naczyń wypełnionych wodą. Ewentualne komunikaty czy ostrzeżenia o wystąpieniu szkodnika (zamieszczane np. w internecie), powinny służyć jedynie jako pomoc i sygnał o konieczności dokładniejszego przyjrzenia się uprawom. Stosowanie chemicznych środków ochrony roślin jest obecnie i na pewno pozostanie w najbliższych latach podstawową metodą ochrony upraw, dającą możliwość skutecznej ingerencji w przypadku zagrożenia uprawy przez szkodniki. Faktem pozostaje też, że w stosunku do większości szkodników nie ma obecnie opracowanych rozwiązań alternatywnych do metody chemicznej. Wykonanie opryskiwania chemicznym środkiem ochrony roślin pozostaje jedyną dostępna metodą. Rozumiejąc tą potrzebę należy w stosowaniu środków ochrony roślin wykorzystywać ograniczenia ich ewentualnego, niekorzystnego oddziaływania na środowisko. W ochronie rzepaku ozimego do działań takich należy zaliczyć ograniczenie powierzchni zabiegu poprzez stosowanie zabiegów brzegowych (np. w zwalczaniu chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika), ograniczenie dawki środka poprzez dodatek adiuwantów, wykonywanie zabiegów łączonych oraz dobór środków uwzględniający ochronę pszczół i innych owadów pożytecznych. Bardzo ważna jest metodyka wykonania zabiegu oraz warunki atmosferyczne, w których jest prowadzony. Zabieg powinien być wykonywany w temperaturze odpowiedniej dla danego preparatu, zgodnie z zaleceniami etykiety. Pamiętać też należy, żeby opryskiwanie roślin wykonywać przy braku lub słabym wietrze, najlepiej przy dużym zachmurzeniu, lecz tak, by uniknąć opadów w trakcie i jakiś czas po zabiegu. Dobór odpowiednich dawek, prawidłowe przygotowanie roztworu, jak i samo równomierne przeprowadzenie opryskiwania roślin, także mogą decydować o skuteczności zabiegu. Ważnym zagadnieniem dotyczącym stosowania środków chemicznych do ochrony upraw jest odporność szkodników. Populacje owadów szkodliwych występują zwykle w dużej lub bardzo dużej liczebności, co przyczynia się do łatwiejszego wykształcania przez nie odporności. Dlatego też, dokonując wyboru środków ochrony roślin, należy mieć na uwadze, jakie preparaty stosowane były na danych uprawach w latach poprzednich. Nawet jeśli stosowany przez nas środek jest skuteczny, należy okresowo wymieniać go na inny, najlepiej z innej grupy chemicznej, aby stosowaniem jednego preparatu nie doprowadzić do wykształcenia się u szkodnika odporności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz