poniedziałek, 2 lipca 2012

Agrotechnika rzepaku


Wybór technologii.
 Trzeba zdawać sobie sprawę, że przyczyną niskiego wykorzystania potencjału plonotwórczego rzepaku (wynosi ono 50-55% plenności odmian) jest właśnie niski poziom nakładów na uprawę oraz mała (niepełna) kompleksowość technologii. Rachunek ekonomiczny kosztów produkcji nasion rzepaku dowodzi, że rozwinięte i integrowane technologie, pomimo stosunkowo wysokich nakładów na 1 ha (stanowią one równowartość pieniężną około 17, a nawet 24 dt nasion), gwarantują najkorzystniejszą nadwyżkę bezpośrednią z 1 ha. Dobra wydajność w tych technologiach czyni, że koszty jednostkowe (koszty produkcji 1 tony nasion) są stosunkowo niewiele wyższe w stosunku do tych, jakie powstają w technologiach ekstensywnych i uproszczonych. Szczegółowa analiza kosztów bezpośrednich, wg ogniw agrotechniki, daje następującą strukturę: uprawa roli ~ 10%; siew ~ 3,5-6%; regulacja zachwaszczenia ~ 16-20%; nawożenie ~ 33%; ochrona przed chorobami ~ 7-10%; ochrona przed szkodnikami ~ 5-8%; zbiór ~ 18-23%. Warto dokonać takiej analizy we własnym gospodarstwie po to, aby racjonalnie podejmować decyzje technologiczne. Dobór odmiany. W Polskim Rejestrze jest ponad 40 odmian rzepaku ozimego hodowli polskiej i zagranicznej stanowiących w większości formy populacyjne, ale także mieszańce złożone i mieszańce zrestorowane (z przywróconą płodnością pyłku). Wszystkie formy mają za małą, jak na polskie warunki klimatyczne, mrozoodporność, a przede wszystkim zimotrwałość. Dlatego ryzyko wymarzania rzepaku jest ciągle duże i wynosi za ostatnie 15 lat -17% powierzchni obsianej. Znamienne, że ryzyko to w ostatnich latach na południu kraju nie było mniejsze niż na północy. Najlepszą zimotrwałością charakteryzuje się Kronos (8° w skali 9-stopniowej). Zdecydowaną większość odmian sklasyfikowano na poziomie średnim. Formy Batory, Libomir, Liclassic, Spencer, Bristol i Contact mają w tej cesze niższy poziom (LOO 2003). Obecne formy dwuzerowe o wysokiej plenności i zaolejeniu są przydatne zarówno na cele konsumpcyjne, jak i biopaliwowe. Jednym z kierunków hodowli jest wyprowadzenie form o zwiększonej zawartości kwasu oleinowego kosztem linolenowego, który obniża trwałość. Mogą to być odmiany przydatniejsze na biopaliwa. Mrozoodporność powinna być cechą pierwotną przy wyborze odmiany - limituje bowiem możliwości ujawnienia się pozostałych cech. W ocenie zimotrwałości należy się kierować wynikami PDO - koniecznie z własnego województwa. Zróżnicowanie w plenności odmian jest duże i wynosi 1 tonę nasion, czyli 20% potencjalnego plonu. Zróżnicowanie w zawartości tłuszczu, w liczbach względnych - 10%. Od 1 maja 2004 r. na polskim rynku mogą znajdować się nasiona siewne odmian z katalogów unijnych. Powinny one przejść skrócony cykl badań dostosowawczych PDO. Wzięcie ich do uprawy bez sprawdzenia w polskich, specyficznych warunkach klimatycznych obarczone jest bardzo dużym ryzykiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz